Grimm (2011-2017) sezony 1-4

Tytuł Oryginalny Grimm
Twórca David Greenwalt, Jim Kouf
Gatunek Dramat, Fantasy, Horror
Fabuła pokrótce
Głównym bohaterem serialu jest Nick, policjant, wiedzie on spokojne życie dopóki jego ciotka nie wpada do niego z wizytą. Jet ona jedyną jego żyjącą rodziną, wychowała go po śmierci rodziców. Niestety jest poważnie chora i nie zostało jej dużo czasu. Chce Nickowi powiedzieć coś ważnego i wyciąga go na spacer. Zostają zaatakowani i to nie przez zwykłego rabusia. Postać ta posiada dziwną broń, coś w stylu kosy śmierci. Kobieta, mimo swojego wieku i choroby, walczy z nim, podczas gdy Nick nie może otrząsnąć się z szoku, nie może uwierzyć w to co widzi. To coś co ich zaatakowało nie jest człowiekiem, może ma jego postać, ma ręce i nogi ale to nie jest twarz człowieka. Potwór zostaje zabity i w momencie gdy umiera jego twarz zmienia się w ludzką. To jest ten moment w którym życie głównego bohatera nagle się zmieni. Jego ciotka przywiozła ze sobą przyczepę, która okazuje się pełna historii ich rodziny.
Recenzja
Od razu powiem że ten serial nie jest mroczny, straszny jak 'Dom grozy' który wcześniej opisywałam. Jest dużo bardziej kolorowy, można powiedzieć że naiwny. Wszystko zawsze kończy się cudownie i pięknie, nawet jeśli dzieje się coś bardzo złego, zwykle pojawia się jakaś postać która pomaga Nickowi, ratuje go. Fabuła nie jest mocno zawiła, choć później pojawia się więcej polityki, dowiadujemy się choćby o istnieniu rodziny królewskiej. Dzięki temu ogląda się to bardzo lekko w końcu dobre zakończenia zawsze bardziej cieszą niż złe. W filmie ciekawa jest relacja między Nickiem a jego partnerką - Juliette. Kobieta na początku nie wie nic o tym co się dzieje z jej chłopakiem, ukrywa on to przed nią by ją chronić. Ciekawiej zaczyna się robić w momencie kiedy on musi jej o tym powiedzieć, pokazać jej,bo jak łatwiej zranić mężczyznę niż uderzyć w jego kobietę? Juliette w czasie serialu bardzo się zmienia, choć by nawet powiedziała że jest niestabilna. Raz krzyczy że tak nie da rady, po chwili już jej to ie przeszkadza a później znowu narzeka. Tak czy inaczej jest to ciekawa postać która w pewnym momencie nawet staje się czarnym charakterem. Ogólnie serial, jeśli skupić się na tym co jest w nim przyziemnego, odrzucić całą kwestię z potworami, jest mocno przekoloryzowany. Nickowi non stop ktoś pomaga bez słowa, nawet szef. Czasami czułam się jakbym oglądała bajkę, mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi. Dla dzieci wszystko przedstawiane jest pozytywnie, wszyscy wszystkim pomagają a przecież w życiu tak nie jest. Brakowało mi czasem takiego zejścia na ziemie, żeby naprawdę stało się coś złego bo jeśli nawet coś takiego się działo, zaraz to było trochę pomijane moim zdaniem, przez co serial nie wzbudzał u mnie silnych emocji. Tylko po prostu podobał mi się.
Moja ocena w skali do 10
9
Znasz ten film/serial? Napisz swoje zdanie! Chętnie przeczytamy ;) Recenzja Cię zachęciła bądź nie? Też daj znać, chce wiedzieć !

Komentarze

Popularne posty