I Am the Pretty Thing That Lives in the House (2016)

Tytuł Oryginalny I Am the Pretty Thing That Lives in the House
Reżyser Oz Perkins
Scenariusz Oz Perkins
Gatunek Thiller
Rok premiery 2016
Fabuła pokrótce
Zaczyna się krótkim i dziwnym ujęciem, w mroku powoli odsłania się postać kobiet (na początku myślałam że to lalka) i słyszymy monolog, kobieta mówi że niedługo umrze. Później poznajemy nasza główną bohaterkę, młodą kobietę która opiekuje się starszymi osobami, aktualnie ma pracować dla byłej pisarki horrorów. Przeprowadza się do jej domu a już pierwszego dnia obserwujemy pierwsze dziwne wydarzenia, jednak potem przeskakujemy kilka miesięcy do przodu. Wtedy nasza bohaterka pierwszy raz sięga po książki starszej kobiety i zaczyna powoli odkrywać tajemnice domu.
Recenzja
Film rozkręca się bardzo powoli, jest bardzo tajemniczy. Mało rzeczy jest wyjaśnianych wprost a jeśli dzieje się coś dziwnego jet to ukrywane w mroku. Jest to thiller psychologiczny, ciężki do zrozumienia i zostawiający nas w niepewności. Końcówka zawiodła mnie, nic nie mówiła, była nijaka. Przez cały film walczyłam ze snem, to wszystko było strasznie przynudzające, zero akcji tylko jakieś pomniejsze smaczki trzymały mnie przytomną. Przez cały film czuje się napięcie, jakby zaraz miało coś się wydarzyć jednak w sytuacji gdy odczuwamy to zbyt długo, zaczyna to męczyć i mnie zmęczył ten film. Nie jest on jakiś cudowny, nie wzbudza żadnych uczuć, fajnie się zaczyna, tajemnica w nim ukryta też jest w porządku ale wykonanie bardzo marne. Jeśli lubicie się tak pomęczyć obejrzyjcie go, jednak jeśli wkurza was takie traktowanie widza, odradzam sięgania po tą produkcje.
Moja ocena w skali do 10
5
Znasz ten film/serial? Napisz swoje zdanie! Chętnie przeczytamy ;)
Recenzja Cię zachęciła bądź nie? Też daj znać, chce wiedzieć !

Komentarze

Popularne posty