Instynkt drapieżcy (2010)
Tytuł Oryginalny Primal
Reżyser Josh Reed
Scenariusz Nigel ChristensenJosh Reed
Gatunek Horror
Rok premiery 2010
Fabuła pokrótce
Grupa znajomych wyrusza do Australii by zbadać pewne malunki znajdujące się na skale. Odkrywają że jeden z nich oznacza ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem jednak nie zwracają na to uwagi w końcu to malowidła powstałe tysiące lat temu. Rozbijają obóz niedaleko. W pewnym momencie zostają zaatakowani, co dziwne przez królika, który w dodatku posiada wielkie, niepasujące mu uzębienie. Niedługo później jedna z dziewczyn zaczyna źle się czuć, dostaje dreszczy, gorączki. Nie wiedzą że t tylko początek ich problemu a oni sami niedługo będą musieli walczyć o życie.
Grupa znajomych wyrusza do Australii by zbadać pewne malunki znajdujące się na skale. Odkrywają że jeden z nich oznacza ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem jednak nie zwracają na to uwagi w końcu to malowidła powstałe tysiące lat temu. Rozbijają obóz niedaleko. W pewnym momencie zostają zaatakowani, co dziwne przez królika, który w dodatku posiada wielkie, niepasujące mu uzębienie. Niedługo później jedna z dziewczyn zaczyna źle się czuć, dostaje dreszczy, gorączki. Nie wiedzą że t tylko początek ich problemu a oni sami niedługo będą musieli walczyć o życie.
Recenzja
Film obejrzałam pierwszy raz dobre parę lat temu. Zaciekawił mnie bo był inny niż te które oglądałam w tym czasie. Teraz raczej by mnie tak nie zachwycił, choć i tak lubię do niego wracać. Głównym motywem w tym filmie jest przeżycie i to jak się człowiek zachowuje w obliczu choroby, śmierci. Wtedy na wierz wychodzą pierwotne instynkty co jest dobrze tu pokazane. Oczywiście są momenty bardzo naiwne czy podkoloryzowane, jak to w filmach.
To co mi się nie podobało w tym filmie to to że akcja dzieje się zbyt szybko. Mogli by trochę więcej czasu poświęcić temu co tam się dzieje, w końcu bohaterami są osoby które po części badają tą kulturę. Większy nacisk jest nałożony na samą walkę co w pewnym momencie może się nudzić, bo w końcu ile można patrzeć na krew.
Zakończenie było całkiem dobre, nie polegało wyłącznie na walce ale pojawiło się coś więcej. Jednak i tak fragment nie został w żaden sposób wytłumaczony pzez co możemy tylko domyślać się czemu tak się sprawy potoczyły. Ogólnie film jest do obejrzenia ale bez szału.
Film obejrzałam pierwszy raz dobre parę lat temu. Zaciekawił mnie bo był inny niż te które oglądałam w tym czasie. Teraz raczej by mnie tak nie zachwycił, choć i tak lubię do niego wracać. Głównym motywem w tym filmie jest przeżycie i to jak się człowiek zachowuje w obliczu choroby, śmierci. Wtedy na wierz wychodzą pierwotne instynkty co jest dobrze tu pokazane. Oczywiście są momenty bardzo naiwne czy podkoloryzowane, jak to w filmach.
To co mi się nie podobało w tym filmie to to że akcja dzieje się zbyt szybko. Mogli by trochę więcej czasu poświęcić temu co tam się dzieje, w końcu bohaterami są osoby które po części badają tą kulturę. Większy nacisk jest nałożony na samą walkę co w pewnym momencie może się nudzić, bo w końcu ile można patrzeć na krew.
Zakończenie było całkiem dobre, nie polegało wyłącznie na walce ale pojawiło się coś więcej. Jednak i tak fragment nie został w żaden sposób wytłumaczony pzez co możemy tylko domyślać się czemu tak się sprawy potoczyły. Ogólnie film jest do obejrzenia ale bez szału.
Moja ocena w skali do 10
6
6
Znasz ten film/serial? Napisz swoje zdanie! Chętnie przeczytamy ;)
Recenzja Cię zachęciła bądź nie? Też daj znać, chce wiedzieć !
Myślę, że kiedyś obejrzę ten film. Mogę Ci zaproponować, abyś obejrzała ,,pokój 408". :) Mam nadzieję, że ci się spodoba.
OdpowiedzUsuńhmm a nie chodzi Ci o 1408? Bo nie mogę znaleźć tego tytułu :)
UsuńOj sorry, za pomyłkę. Tak o ten mi chodzi:)
OdpowiedzUsuńKinga i czytałam i oglądałam, szczególnie spodobało mi się opowiadanie choć film też niezły. Niestety zwykle przy jego twórczościach książki wypadają lepiej niż filmy :)
Usuń