Satanic (2016)

Tytuł Oryginalny Satanic
Reżyser Jeffrey G. Hunt
Scenariusz Anthony Jaswinski
Gatunek Horror
Rok premiery 2016
Fabuła pokrótce
Grupa znajomych postanawia poodwiedzać miejsca różnych zbrodni związanych z kultem szatana, udając przy tym satanistów. W pewnym momencie spotykają kogoś kto wydaję się naprawdę czcić diabła, mają z nim mały konflikt. Wpadają na bardzo mądry pomysł śledzenia faceta, jadą za nim do lasu, gdzie znajduję się mała chatka. Uwierzyć mi się nie chce że on sam by się nie zorientował że ktoś za nim jedzie w nocy po leśnych drogach ale nie będę się czepiać.

Na miejscu wysiadają z samochodu i zaglądają przez okno do pokoju. W taki sposób stają się świadkami czegoś na kształt czarnej mszy, gdzie wydaje się że ofiarą ma być przestraszona, naga dziewczyna. Nasi bohaterowie nie oglądają spektaklu w ciszy, czym przerywają cały obrzęd a dziewczyna ucieka. Potem oni muszą iść w jej ślady a w całym zamieszaniu jedna osoba gubi telefon. Na szczęście zgubę znalazła niedoszła ofiara i kontaktuje się z nimi. Po spotkaniu w kawiarence, grupa przyjaciół przejmuje się losem dziewczyny i postanawia jej pomóc, tylko to nie jest dobrym pomysłem. To co się dzieje dalej dopiero zaczyna być horrorem.
Recenzja
Film słaby nie jest, długo się rozkręca choć szczególnie nie przynudza. Na początku zirytowały mnie postacie dwóch głównych bohaterów, niby tacy sataniści, ubierają się na czarno i tego typu sprawy jednak oczywiste jest że są to pozerzy a jedyną sympatyczną postacią jest dziewczyna o imieniu Chloe. Na początku zatem film wydaję się być mocno naiwny i banalny ale jeśli już przeżyjemy tą pierwszą połowę będzie już tylko lepiej, zaczyna dużo się dziać rzeczy których nie da się wytłumaczyć, film zaczyna wreszcie straszyć. Nie jest to film rzędu 'Obecności' czy 'Egzorcysty' ale na pewno nie nudzi się. Jedynie nie spodobała mi się sama końcówka, jest bardzo dziwna, człowiek nie wie co się dzieje na ekranie, jest to już ten poziom głupot że jeśli trwał by on dłużej, wyłączyła bym film. Sama kwestia diabła, opętań nie jest czymś logicznym ale to co się dzieje na końcu przekracza pewne granice dobrego smaku. Na szczęście jest to tylko sama końcówka a większą część filmu bardzo dobrze się bawiłam. Zadziwił mnie, bo choć obejrzałam już dużą liczbę horrorów i często umiem przewidzieć co się stanie, tutaj moje przypuszczenia się nie sprawdziły a to jest rzadkością. Pewnie z tego powodu dobrze go zapamiętam. Jest też dosyć mroczny, taka atmosfera dużo lepiej nadaje się do takich filmów.
Moja ocena w skali do 10 8

Komentarze

Popularne posty