Alita: Battle Angel (2019)

Tytuł Oryginalny Alita: Battle Angel
Reżyser Robert Rodriguez
Gatunek Akcji
Rok premiery 2019
Fabuła pokrótce
Film przenosi nas w przyszłość a raczej do postapokaliptycznej jej wersji. Świat jest kilkaset lat po wielkiej wojnie, która go wyniszczyła. Przetrwało tylko jedno podniebne miasto, dobrze czytacie, miasto które unosi się nad ziemią, a pod nim znajduje się miasteczko, które dostarcza temu miastu surowce i żywność. Podział jest oczywisty, osoby które urodziny się na górze mają więcej przywilejów niż te z dołu, które nawet nie mają wstępu do podniebnego miasta. Główną bohaterką jest Alita, cyborg, którą znalazł na wysypisku naukowiec i naprawił ją dając jej szanse na życie. Zadziwiająco szybko odnajduje się ona w nowym dla niej otoczeniu. O swoich poprzednim życiu nic nie wie, dopóki nie zostaje zaatakowana, wtedy wraca jej część wspomnień. Ta sytuacji sprawia, że Alita odnajduje w sobie nowe umiejętności oraz przysparza sobie wielu wrogów.
Recenzja Alita: Battle Angel to jeden z głośniejszych tytułów lutego, zwiastuny zapowiadały dobrą rozrywkę. Zawsze przy takich produkcjach mam obawy, że film okaże się gorszy niż zapowiedzi. Na (nie)szczęście sprawdza się to przede wszystkich przy horrorach. W tym przypadku nie zawiodłam się. Jest to film w którym nie brakuje jakiś nieścisłości czy kiepskich rozwiązań ale całość wyszła naprawdę dobrze. Spokojnie mogą go również oglądać osoby młodsze, wszystkie 'krwawe' sceny zostały odpowiednio dla nich okrojone ale w taki sposób że starszy widz nie znudzi się. Dla osób, które są wymagające jeśli chodzi o kino, może średnio się spodobać ta produkcji, jest to jednak prosta bajeczka w której są użyte podstawowe schematy bez ich komplikowania. Mi osobiście zabrakło rozwinięcia historii Ality i ogólnie odniosłam wrażenie że twórcy bardzo pędzili z fabułą, zabrakło jakiś spokojniejszych scen, dzięki którym mogłabym przemyśleć to co się dzieje, a działo się bardzo dużo. Możliwe że nawet wolałabym podzielić ten film na dwie części alb część fabuły przenieść do kolejnej produkcji, spodziewam się że będzie kontynuacja tak czy inaczej. Oglądałam film w technologii 4DX i szczerze mówiąc nie było to nic specjalnego. Jak samą technologię bardzo lubię i na przykład przy Aquamenie czy Fantastycznych zwierzętach byłam zachwycona dodatkowymi bodźcami, to tutaj szczerze mówiąc za dużo ich nie odczułam. Podsumowując, Alita: Battle Angle to dobry pomysł na spędzenie wieczoru w kinie, dużo się dzieje na ekranie i większość z was przyjemnie spędzi czas.
Moja ocena w skali do 10 8

Komentarze

Popularne posty