Dom, który zbudował Jack (2018)

Tytuł Oryginalny The House That Jack Built
Reżyser Lars von Trier
Scenariusz Lars von Trier
Gatunek Dramat
Rok premiery 2018
Fabuła pokrótce
Seryjny morderca prowadzi monolog z kimś, aż do końca filmu nie wiemy z kim. Opowiada on mu o swoim życiu a konkretnie o morderstwach. Chwali, szczyci się nimi. Opisuje swoje błędy oraz to jak duże szczęście niekiedy mu towarzyszyło.
Recenzja
Nie lubię pseudo psychologicznych filmów, tzn. takich które nie niosą za sobą żadnej wiedzy ale przemyślenia twórcy, niekiedy za bardzo wierzącego w swoją inteligencje a tak własnie odebrałam ten film.
Po zwiastunie spodziewałam się czegoś innego, to niestety jest to moja wina bo sam początek mnie już zniechęcił i gdyby nie partner z którym byłam w kinie, pewnie bym wyszła po jakiś 30 minutach. Było ciężko mi wytrwać, dynamika akcji była taka że momentami miałam ochotę przysnąć. Jeśli nawet część fabuła była znośna i same morderstwa czy rozważania głównego bohatera coś tam zachęcały by wytrwać to sama końcówka mnie dobiła. Oczy zaczęło mi krwawić, cycki opadły że mając do dyspozycji naprawdę niezłe możliwości można zrobić coś tak dennego. Poziom podobny do tego co był w 'Mother', jeśli bym położyła się na płasko i tak nie zdołałabym zniżyć się wystarczająco.
Po prostu tego nie oglądajcie, jak czasem niektóre filmy są słabe bo brakuje doświadczenia i funduszy to ten po prostu jest słaby z założenia.
Moja ocena w skali do 10 2

Komentarze

Popularne posty